Wszystko się zmieniło . Nie ma ciepła, ale jest iskra , nie ma światła, ale za chmurami jest słońce.
"Jak bez słońca piegi, marznę bez Ciebie"
Martwimy się o przyszłość. Ale wierzymy , że ma ona sens. Przecież jeszcze wszystko będzie przepięknie.
Dziś muzykalno gorący wieczór z winem i mentolowym dymem, w towarzystwie mojej sis, Mart.
W czwartek jest pomysł na miłe popołudnie pałacykowe z Kubą Cha.
A w piątek wybywam do Krakowa. Obym wróciła stamtąd jako studentka socjologii na AGH.
Dziś troche cieplej ku pokrzepieniu i przypomnieniu ciepłych promieni słońca , z proroctwem na upalne lato.
Big Up!
przyjemne zdjęcia, tchną jeszcze wiosną:)
OdpowiedzUsuń