Jeśli wiesz o czym mówię, wiem ,że kiedyś cierpiałeś. Dziś cierpię ja, wiem , że niektórzy nie są w stanie zrozumieć mojego przywiązania do kotów, że istnieje między nami jakaś więź i dlatego też, nie moge oderwać od nich wzroku, tak jak dziś nie mogłam gdy zobaczyłam mojego kota. To było dla mnie bardzo trudne i piszę o tym ze łzami w oczach. Mam nadzieję, że nie cierpiał i że będzie mu teraz jeszcze lepiej .
Spij słodko.
on był genialny...
OdpowiedzUsuńco mu się stało..?
przykro mi.wiem jak to jest stracić ukochanego zwierzaka, trzymaj się kochana.
OdpowiedzUsuńzginął pod kołami. ;(
OdpowiedzUsuńMoja Muka spadła z czwartego piętra. Również zginęła. Wiem, co czujesz. *uścisk*
OdpowiedzUsuń