Słoneczny blask i wspaniałe 28 stopni zalało dziś depresję. Daje to wiele motywacji do przyszłego działania zwłaszcza w połączeniu z perspektywą kolejnych czekoladowych dni. Leżąc i wygrzewając się na słońcu planuję zebrać się do nauki oraz zmontować maly sesyjny miszmasz zdjęciowy. Ale to dopiero wkrótce... tym czasem Suseł panny A.
drugie zdjęcie kota idealne na pulpit.
OdpowiedzUsuń