Fascynacja kolorem, a raczej jego brakiem, nikt dziś nie jest tak smutny jak mała pyzata dziewczynka ze splecioną na głowie palemką mysich włosów.Myślę sobie o niej, nie myślę źle, nie myślę też dobrze. Zastanawiam się co mogłoby wpłynąć, co mogłoby zmienić jej szaropyskate samopoczucie. Czy dziewczynka musi patrzeć tak krzywo i tak przenikliwie na moje postępowanie? Może tak po prawdzie jej to nie interesuje. A może tylko to ma dla niej znaczenie? Spójrz dziewczynko co z ciebie wyrosło.
Anima Libera
xoxo pannap
Fajny blog! Obserwuję!
OdpowiedzUsuńJeśli masz czas to zapraszam do obserwacji ♥
http://barbarahacura.blogspot.com/
Oojejj świetnyy blog, oczywiścię obserwuję i liczęę na rewanż :*
OdpowiedzUsuń