Lewa strona panny P.
zaiste ambaras.
środa, 4 czerwca 2014
Tym razem powiem nie.
Urlop rozpoczęty 4o dniowym obżeraniem się u mam i babć przy pogodzie takiej lub innej. Dziś krótka przerwa na przepakowanie ciuszków, dopranie butów i nabranie sił na kilkudniowe szaleństwo we Włoszech.
Czuję się dziwnie. Oj bardzo dziwnie.
1 komentarz:
Gąska
5 czerwca 2014 22:27
miłego pobytu! Zazdroszczę :)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
miłego pobytu! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń