O to to . W rzeczy samej .
Niemoralnie piekne, zmysłowo pociągające i kusząco bezczelne. Chwile .
Mogłabym tak trwać w tym nieskończenie .
Wrzesniowo jesiennie . Jak co roku. To moj czas .
Znow pudrowo-purpurowo waniliowo-karmelowo slodko-beztrosko . Az boli.
Wysnilam sobie piekny sen , w ktorym pół-przytomna czuje rozkwitajacy uśmiech.
Dzis nie ma poezji. Dzis nie ma zali . Dzis nie ma nic co bylo dotychczas. Chyba zapomniałam byc soba. Ale obiecuję ze wroce. Kiedys .
Nie pozdrawiam ,
Nie dziekuje.
xoxo pannap/.
Zrodzona w burzy
OdpowiedzUsuńNo pięknie :-D artystyczne
OdpowiedzUsuń