Chciałam napisać jakąś ckliwą notkę dotyczącą męża i jego sweterka . Ale zauważyłam pewną właściwość, gdy jestem bardzo szczęśliwa , plącze mi się język . Słowa rozchodzą mi się we wszystkich kierunkach świata i nie potrafię złożyć poprawnie zdania w języku polskim.
Na złość pewnemu człowiekowi , który bardzo chciał mnie zamknąć na świat i zrobić sobie ze mnie zabawkę , mogę powiedzieć , dziękuję ci. Bo gdyby nie ty , nie poznałabym Jego.
Moje ulubione samojebki z mężem na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy . Stwierdziłam , że je tu zamieszczę w razie W.
xoxo pannap/.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz