Mimowolnie umiarkowane myśli przepływają przez głowę. Miliony zakończeń nerwowych tym razem nie bagatelizują moich próśb o spokój, ciszę i relaks. Czuję swój odrębny przepływ i ogrom pozytywnej energii.Zaczełam dziś trzecie opowiadanie z Czterech Pór Roku, gdy tylko uda mi się je skończyć zabieram się za Czarną Bezgwiezdną Noc. Muszę przyznać, że King idealnie trafia w mój umysł. Przewraca się tam z boku na bok , nawet gdy nie czytam jego książek... wciąż, chcę je chłonąć dalej i dalej.
Teraz pomyślałam tylko o tym , że jest mi dziwnie ciepło, tak jak gdybyś trzymał mnie w ramionach i nie chciał puścić, ale to tylko złudne doznania kobiety z gorączką niezabliźnionej rany pachnącej dolce & gabbana...
Chciałabym Bliżej.
Sesja wrzosowa - ustawienia aparatu oraz kadru wspólne , fotografowała wisienka canonowska którą w dłoniach trzymał sOMsiad.
Świetne zdjęcia.! Bardzo podoba mi się Twój blog.! ;D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.! ;)
Piekne zdjęcia! Naprawde świetnie wygladasz we wrzosie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Weronika
www.koralikowaweraph.blogspot.com
jesteś świetną modelką! chciałabym mieć możliwość zrobienia Ci sesji albo choć 1 zdjęcia.
OdpowiedzUsuń