środa, 21 września 2011

depresja w depresji.

Jeśli wiesz o czym mówię, wiem ,że kiedyś cierpiałeś. Dziś cierpię ja, wiem , że niektórzy nie są w stanie zrozumieć mojego przywiązania do kotów, że istnieje między nami jakaś więź i dlatego też, nie moge oderwać od nich wzroku, tak jak dziś nie mogłam gdy zobaczyłam mojego kota. To było dla mnie bardzo trudne i piszę o tym ze łzami w oczach. Mam nadzieję, że nie cierpiał i że będzie mu teraz jeszcze lepiej .
Spij słodko.

niedziela, 18 września 2011

Meteoryty suną w dół.

Staram się czerpać inspirację , ze wszystkiego co mnie otacza i w każdym momencie mojego życia. Zwykle przychodzi ona w najmniej spodziewanym momencie , gdy jestem zupełnie nieprzygotowana i rozprzestrzenia się po moim organizmie z tak dominującą perfekcją , że muszę chwycić aparat i próbować stworzyć coś z niczego. W przeciwnym razie nie potrafię się skupić nawet na czytaniu S.Kinga. Tak też stało się właśnie dziś gdy leżałam na wpół żywa czytając , z mruczącym kotem na poduszce. Wyszły z tego różne rzeczy, ale to oceńcie sami.




wtorek, 13 września 2011

wyjdź z dworu.

Trudne i trudniejsze trzymanie się za ręce by nie pomylić nogi i nie rąbnąć głową o powierzchnię podłogi.

Wszystkiego najlepszego, życzę ja.



Chcesz tu przyjść? zostaw za drzwiami kompleksy.

stacja - dworzec - depresja