piątek, 13 lipca 2012

ropą goją się rany.

Wena która zniknęła z mojego życia prawie tak samo jak co kilka dni znika z paznokci konkretny kolor, zamieniany na jakiś  inny, najlepiej popadający w skrajność. 5.30 jest ostatnio dla mnie najlepszą godziną na pobudkę . Najlepszą godziną na wlanie w siebie 2 litrów kawy i zjedzenie jagodzianki własnej roboty. Wychodzę z domu jeszcze nie do końca rozbudzona, kładę się na huśtawce i czytam ... Mam dziś ochotę na frytki, takie frytki jak zwykle na Olszy. Olsza się kończy. Basta.






2 komentarze:

  1. Hej bywam na Twoim blogu dość często ;), muszę Ci powiedzieć ze jesteś bardzo inspirującą osobą ;)z chęcią czytam posty i oglądam zdjęcia które tworzysz ;) - i ostatnio było mi dość smutno jak nie było nic nowego ;(
    pozdro i życzę powodzenia we wszystkim co robisz ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda Twej weny.. Była bardzo intrygująca i inspirowała mnie. Mam nadzieję, że jakoś na nowo się rozbudzi. Uwielbiam tu zaglądać.
    Ps! Buty na zdjęciu - świetne.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń