niedziela, 5 stycznia 2014

I am looking for freedom



Praco-szkoła , gloryfikacja, 14godzin snu, egzemplifikacja mojej zależności. Zmień nastawienie, jedz oliwki. Zielone są zdrowe. Coś się błyszczy a coś błyska. Znowu stek bzdurnych bzdurstw w głowie. Pomieszanie z poplątaniem. Focusowo układam myśli i budzę się z przerażeniem bo znowu coś mi ewidentnie ucieka. Piramida Maslowa mi się zatarła. Nie wiem co jest ważniejsze, czuje się jak plankton, już nie kot. Nawet ten z przetrąconym kręgosłupem wydaje się bardziej bezkarnie piękny. Zniebieściało mi życie.Wolności szukam, szukam wolności , a sama się zamykam na świat. Taka już jestem, nie kocia, nie ładna , nie fajna , nie zbyt. Potrzebuję pomruczeć, ale komu mruczeć skoro nikogo moje mruki nie obchodzą?Poduszka, zielona herbata. Praco-szkoła, gloryfikacja.







Próbuję sobie przypomnieć po co mi to wszystko. Te moje herezje, śmieszy mnie to czasem, potem wywołuje zadumę innym razem zadaję sobie pytanie co czuje ktoś kto jeszcze czyta. Czy czyta, po co mu to? Ale i tak mimo że wszystko się zmieni nie zmieni się nic. Mosz pewne.

2 komentarze:

  1. Zielone oliwki, zielona herbata ? hmm.. pysznie.
    Nie martw się , nawet gdy mruczysz do poduszki ktoś tam gdzieś go słyszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyta czyta z nadzieja, ze wrócisz.

    OdpowiedzUsuń