czwartek, 12 czerwca 2014

Insieme a Te sto bene.

Wszystko co dobre , szybko się kończy.
Najlepsze i najszybsze wakacje w życiu już za nami.

Wypiliśmy morze Chardonnay , spróbowaliśmy wielu cudownych potraw i deserów.
Byliśmy na szczytach Gór i kąpaliśmy się w morzu.
Spaliłam się na maksa i jeszcze leczę rany, ale warto było.

I najważniejsze, że byliśmy tam razem.
Dziękuję.








1 komentarz: