środa, 9 lutego 2011

Dream on!

Dreeeeam On!

Jak zwykle przypadek sprawia że powracam do czegoś,
lub do kogoś, z sentymentem , z ciszą, ze spokojem.

O Jah, zlituj się nade mną i ześlij na mnie lingwistyczne i matematyczne oświecenie,
tak! to już ten czas gdy trzeba zacząć się modlić.

Być może ktoś jednak słucha i pomoże.


Odsyłam do poprzednich wpisów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz