czwartek, 14 lutego 2013

Happy valentine's day?

Śród-dzienna permanencja. Trwały byt w niebycie. Przychodzisz-wychodzisz, wracasz-jesteś , kochasz nienawidzić, głodzisz mnie by na chwilę dać mi siebie w nadziei , że zachłysnę się w swej zachłanności. Wirtualne dialogi , jak ciernie między nami, trywialne powiadomienia znojne konwersacje.
Wypowiedziane czyny , zmarnowane słowa , zmięte łzy. Mięsień drgnął a skóra zrobiła się lepko mokra. Znienawidzony zapach miłości przeszedł obok. Nie patrzysz mi w oczy.
Pomyliłam wskazówki , zegarek przyspieszył, puls zwolnił , sen.



Chciałabym być czyjąś walentynką, wszystkim szczęśliwie zakochanym , życzę by dbali o miłość , bo może się już nie powtórzyć.

xoxo pannap/.





5 komentarzy:

  1. wierzę, że jeszcze będziesz czyjąś walentynką!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja Tobie życzę dużo miłości P, nie tylko raz w roku. Zasługujesz!

    kate xx

    OdpowiedzUsuń
  3. "Przychodzisz-wychodzisz, wracasz-jesteś , kochasz nienawidzić, głodzisz mnie by na chwilę dać mi siebie w nadziei , że zachłysnę się w swej zachłanności" Opisałas idealnie to co czuje.Wiedz, ze nie jestes z tym sama. Damy rade. Musimy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie powtórzy się, bo ta jedna jedyna - NAJLEPSZA jest tylko raz. Zaczekaj na nią cierpliwie, a zobaczysz, że było warto. Zobaczysz, jaka będziesz wtedy szczęśliwa. Tylko w to UWIERZ.

    Jeszcze będzie przepięknie.
    Z pozdrowieniami, Niebieska Panna A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moją walentynką będziesz zawsze Maleńka :** zeberka czeka :)

    OdpowiedzUsuń