piątek, 9 września 2016

Khaleesi

O to to . W rzeczy samej .

Niemoralnie piekne, zmysłowo pociągające i kusząco bezczelne.  Chwile .

Mogłabym tak trwać w tym nieskończenie .
Wrzesniowo jesiennie . Jak co roku. To moj czas .

Znow pudrowo-purpurowo waniliowo-karmelowo slodko-beztrosko . Az boli.

Wysnilam sobie piekny sen , w ktorym pół-przytomna czuje rozkwitajacy uśmiech. 

Dzis nie ma poezji.  Dzis nie ma zali . Dzis nie ma nic co bylo dotychczas. Chyba zapomniałam byc soba.  Ale obiecuję ze wroce.  Kiedys .

Nie pozdrawiam ,
Nie dziekuje.

xoxo pannap/.

2 komentarze: